poniedziałek, 27 maja 2013

Dieta, żelazny trening i technika Carla Froch'a

 Carl Froch - profesjonalista w każdym calu.


Ostatnia (wygrana) walka bokserska Carla Froch'a nad Mikkelem Kesslerem pokazała, że Brytyjczyk jest w świetnej formie mimo swego wieku. Pojedynek trwał 12 rund - 3 minuty każda, tempo było bardzo szybkie. Na ringu nie było dłuższych przestojów, ciągłe wymiany z obu stron spotykały się z gromkimi owacjami na widowni. Carl zaskakiwał wszystkich swymi uderzeniami z defensywy, unikami, balansem tułowia oraz zadawaniem ciosów z nieprzygotowanej pozycji. Technika znakomita, która pozwoliła odnieść zwycięstwo nad wielkim bokserem jakim jest Mikkel Kessler.

Kto miałby wątpliwości jaki wysiłek jest związany z boksowaniem, to polecam 6 minut boksować "w powietrze", będąc w ciągłym ruchu. Bardzo ciekawa "rozgrzewka", która z pewnością wyjaśni wszelkie znaki zapytania.

Wracając do tematu posta - Carl Froch imponował w walce znakomitym przygotowaniem fizycznym, świetną muskulaturą oraz techniką boksu. 


Trening Carla Froch'a

Zapytany ile czasu poświęca na trening tygodniowo - odpowiedział że około 24 godzin na tydzień. Zaczyna dzień od biegania - krótkie sprinty między 60 a 150 m. Stara się zaskakiwać organizm, różnicując bieganie na dystansie od 3 do 6 mil. Dodatkowo biega w górach, wbiegając i zbiegając na zmianę przez określony czas.

Trening popołudniowy składa się z rozgrzewki, 12 rund bokserskich w wymiarze 3 minut, walki z cieniem, treningu z wykorzystaniem worka bokserskiego, tarczowania. Oczywiście trening uzupełniony jest ćwiczeniami z obciążeniem, które ma za zadanie wzmocnić poszczególne partie mięśni. Cykl tygodniowy kończony jest często dłuższym biegiem na 25 mil.

Dieta Carla

Odżywia się bardzo zdrowo, ale pozwala sobie na jedzenie także słodyczy, chipsów i innych mniej zdrowych przekąsek. Froch wychodzi z założenia, że wszystko, co się zjada z umiarem nie szkodzi zdrowiu, wydolności i formie zawodnika. 

Klasyczny posiłek w ciągu dnia, to: owsianka z bananami lub truskawkami, omlet z tostem. Kolacja to połączenie kurczaka z sałatką lub brązowym ryżem. W ciągu dni następuje pełna suplementacja plus witaminy. 

Ciekawostka: Carl Froch jest ambasadorem marki Lonsdale. Wspiera postrzeganie marki Lonsdale na świecie wśród takich produktów jak: odzież sportowa (spodnie Lonsdale), sprzęt bokserski czy torby treningowe.



Zobacz aktualną zawartość bloga!

12 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli takie niby interwały sobie robi :P ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziwne ma trochę te treningi, no ale jeśli dają mu rezultaty to nie mam pytań...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyniki pokazują, że metody nakreślone przez sztab ekspertów przynoszą odpowiednie efekty.

      Usuń
  4. Koleś się nieźle katuje, no ale ta dyscyplina nie jest lekka, więc i treningi nie będą takie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dyscyplina nie jest lekka - wysokie ryzyko poważnej kontuzji, wielki wysiłek, sporo wyrzeczeń...

      Usuń
  5. Ciekawy post i jak widać technika ma w sporcie ogromne znaczenie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nieprawidłowa technika to ryzyko kontuzji oraz dużo słabsze efekty naszej pracy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny post, podoba mi się odnośnik o jedzeniu i umiarze, rzeczywiście gdy ten jest zachowany, nasze ciało wcale nie staje się otyłe.

    OdpowiedzUsuń
  8. A nie wolno jeśc węglowodanów na kolację, bo od tego się tyje :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo interesujący artykuł

    OdpowiedzUsuń